GryRóżne

Dwa teksty DaeLa (znowu?) w CD-Action

Piszę o tym ze sporym opóźnieniem (natury urlopowej), ale lepiej późno niż wcale. Jeszcze przez dwa tygodnie będzie można kupić 10 numer CD-Action (a właściwie to już Zdrapka-Action, bo płyta DVD została zastąpiona kodem do ściągnięcia gier online). W numerze znajdziecie dwa moje teksty, tym razem trochę z innej beczki, bo zamiast klasycznej publicystyki, piszę o dwóch konkretnych grach.

W dziale „W produkcji” znalazła się moja zapowiedź gry „Imperator: Rome”, czyli faktycznego sequela „Europa Universalis: Rzym”. Ma to być jedna z prostszych strategii Paradoksu, w której będziemy sterować losami republiki rzymskiej od roku 314 p.n.e. do pierwszych dekad naszej ery.

Z kolei w ramach serii „Dałbym dychę” piszę o innej grze typu grand strategy, również ze stajni Paradox. Mowa o „Crusader Kings 2”, jednej z moich ulubionych gier komputerowych. A właściwie to chyba wprost – grze ulubionej. W tekście staram się przekonać wszystkich, że mimo trudnych do zgłębienia zasad, „Crusader Kings 2” oferuje masę frajdy i najbardziej zaawansowaną symulację władania średniowiecznym państwem.

Okładka nowego CD-Action. Tym razem bez płyty i folii. Ale kupując upewnijcie się, że zdrapka jest nienaruszona.

Tych z Was, którzy lubią czytać o grach wideo serdecznie zapraszam do CD-Action. Przy okazji mam też jeszcze jedną wiadomość, przede wszystkim dla miłośników mangi i anime, ale również wszystkich zainteresowanych kulturą i historią Japonii. Otóż od następnego numeru moje teksty będzie można znaleźć również w reaktywowanym niedawno dwumiesięczniku Kawaii.

A za jakiś czas… Hmmm… Nie, tej informacji jeszcze nie mogę zdradzić 😉 Do przeczytania!

PS. A w poniedziałek zapraszam Was na nowy odcinek Obłąkanych Spekulacji, do którego zainspirowało mnie zbyt długie przebywanie na słońcu 😉

Related Articles

Komentarzy: 11

  1. „Piszę o tym ze sporym opóźnieniem (natury urlopowej), ale lepiej późno niż w cale”

  2. Dealu jak tak kochasz ck2 to może jakaś seria z czytelnikami gramy z Dealem? 😀

    Pozdrawiam czekających na Holy Fury.

    1. Panie kochany, o niczym innym nie marzę, ale nie wiem, czy dałbym radę czasowo. Tak się składa, że grywam krótkimi sesjami po 30 minut o najdziwniejszych porach dnia (w rodzaju – 3 w nocy). Ale temat przemyślę 🙂

      1. Ojojoj, współczuję Ci bardzo, ja jak nie mogę grać dłużej niż godzinę to wogóle się za to nie biorę, ponieważ prawdziwa rozgrywka zaczyna się właśnie po około godzinie.
        Pozdrawiam i życzę więcej czasu grę w ck 😀

  3. DaeLu, co sądzisz o Europa Universalis IV (o ile w nią grałeś)? Pytam, bo nie miałem przyjemności z Crusader King 2 i ciekaw jestem Twojej oceny iż jest to najlepszy tytuł paradoxu (sporo czasu spędziłem przy jedynce i mnie nie porwała tak jak EU 2, nie mówiąc już o EU4).

    1. Grałem. Wolę CK2. Ale całą serię Europa Universalis też bardzo cenię (grałem od dwójki, która była jeszcze stosunkowo prosta). Jeśli CK1 Cię zraziło, to mimo wszystko spróbuj CK2. Różnica pomiędzy tymi dwiema grami jest kolosalna, większa niż różnica pomiędzy EU4, a EU2.
      W ogóle w strategiach Paradoksu uwielbiam to, że nie są tym, czym się wydają na pierwszy rzut oka. Europa Universalis 4 na pozór wygląda jak gra o budowaniu i wojowaniu. I jasne, to też odgrywa dużą rolę, ale żeby osiągnąć sukces trzeba przede wszystkim budować sojusze, utrzymywać równowagę sił w regionie i umiejętnie, delikatnymi kroczkami (na które nikt nie zwróci uwagi) podkopywać potencjał państw, które będą naszymi wrogami. Dlatego właśnie najczęstszym błędem świeżych graczy jest anektowanie dużych połaci terenu po zwycięskiej wojnie, co zazwyczaj skutkuje robieniem sobie wrogów na arenie międzynarodowej i zawsze odbija się czkawką. Po prostu taki „świeżak” jeszcze nie wie co jest w tej grze najważniejsze.
      A Crusader Kings 2 jest jeszcze bardziej zwodniczy. Ale daje jeszcze więcej satysfakcji, gdy grę rozgryziemy.

  4. Miło widzieć, że nasz ulubiony redaktor coraz bardziej współpracuje z naszą ulubioną gaze… to znaczy magazynem. 😉 Może DaeLu w perspektywie zostaniesz pełnoprawnym redaktorem CDA, czego ci, jako wieloletni fan tego wydawnictwa, życzę.

    1. Dziękuję bardzo. Ale chyba bycie stałym współpracownikiem bardziej mi odpowiada. Mogę to łączyć z właściwą pracą, mogę pisać do różnych gaze… magazynów z tego wydawnictwa, no i mam czas na różne hobbystyczne projekty 😉 W każdym razie na pewno w najbliższym czasie moich tekstów w CDA nie zabraknie.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button